Co sądzilibyście Państwo o człowieku, który kupił sobie buty o dwa numery za małe i po powrocie do domu radzi się na forach internetowych, w jaki sposób je powiększyć i, czy jest to w ogóle możliwe. Nasza tzw. świadomość konsumencka jest coraz wyższa. Nie lecimy już jak ćmy do światła, by kupować promowane produkty. Czy jednak dotyczy to wszystkich towarów? Czasami odnoszę wrażenie, że w przypadku zwierząt niektórzy zachowują się jak dzieci, które, chcąc kupić sobie wymarzoną zabawkę, nie zwracają na nic uwagi i nie przyjmują żadnych rzeczowych argumentów. Tymczasem, sklepy nie przyjmują zazwyczaj zwrotów żywych zwierząt, a nietrafionego zakupu nie odłoży się na półkę w szafie w nadziei, że przyda się kiedyś komuś z rodziny. Nie wiem, czy przykład z butami jest najlepszy (nic innego nie przyszło mi w tym momencie do głowy). Do poruszenia tematu pochopnych zakupów zwierząt skłoniły mnie otrzymywane liczne maile i telefony od osób, które ostatnio nabyły papugę i zastanawiają się, w jaki sposób oswoić dzikusa, który pojawił się w ich domu. Podobne zapytania przed zakupem należą, niestety, do wyjątków. A, niestety, nie wszystkie papugi można oswoić. Przeczytaj artykuł: “Jakich papug nie da się oswoić“.
Zawsze powtarzam, aby zakup zwierzęcia, które niejednokrotnie towarzyszyć nam będzie przez resztę życia, był wyborem świadomym, przemyślanym, opartym na doświadczeniu osób, do których mamy zaufanie. I co? Nic! Dostaję maila: „Kupiłem roczną papugę z woliery. Hodowca mówił, że da się ją oswoić. Czy to prawda? Co zrobić, aby się oswoiła?” Ręce opadają! Faktem jest, że papugi nie są jeszcze zbyt powszechne na polskim rynku, ale bez większego trudu można wybrać odpowiedniego ptaka. Jeśli chcemy mieć oswojonego domowego pupila, kupmy ręcznie wykarmionego lub bardzo młodego osobnika, a nie takiego, który był przetrzymywany miesiącami w stadzie.Przeczytaj artykuł: “Nie kupuj papugi z woliery” lub zobacz film:
Oczywiście, niektóre z takich papug można jeszcze oswoić, ale dlaczego staramy się komplikować sobie życie, ryzykując jednocześnie zdrowiem papugi. Jeśli papugę z woliery wypuścimy w nieznanym jej pomieszczeniu nie będzie potrafiła rozpoznać szyby okiennej czy lustra, o które może się rozbić lub pokaleczyć o nieznane przedmioty. Ponadto trzeba być świadomym, że proces oswajania wymaga jednak pewnego doświadczenia, a przy jego braku można popełnić błędy, których niejednokrotnie nie da się już naprawić.
Latem można przebierać w ofertach młodych ptaków. Ale, dla własnej wygody, ludzie nie chcą kupować zwierząt w okresie letnim, gdyż często koliduje to z ich planami wakacyjnymi. Musimy jednak liczyć się z tym, że zimą dostępne są tylko nieliczne gatunki młodych ręcznie wykarmionych papug. I, dlatego, tak wielu decyduje się na pochopny zakup starszego ptaka, który przez wiele miesięcy przebywał w stadzie w wolierze. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że hodowcy, którzy dochowali się przychówku, zazwyczaj przetrzymują młode przez pewien czas, celem wyselekcjonowania osobników o cechach najbardziej przydatnych do celów hodowlanych. Pomijając cechy fizyczne, często również cechy charakterologiczne eliminują ptaka z dalszej hodowli. Może to być nadpobudliwość, agresywność lub płochliwość czy nieumiejętność współdziałania z innymi członkami stada. Takich właśnie ptaków trzeba się pozbyć. Często nieuczciwi hodowcy oferują je nieświadomym osobom pragnącym mieć domowego pupila. Tymczasem, ptak agresywny lub – odwrotnie – nadmiernie płochliwy podobnie będzie się zachowywał w relacjach z człowiekiem. Zdarza się też, że niektóre z tych negatywnych dla prowadzenia hodowli cech, w warunkach silnego stresu związanego z przeniesieniem ptaka do nowego otoczenia, pogłębiają się.
Znam, niestety, częste przypadki takich nietrafionych zakupów. Pełny najlepszych chęci opiekun latami trzyma w klatce papugę, z którą nie ma praktycznie żadnego kontaktu. Ptak nigdy nie usiądzie mu na ręce, a na widok człowieka reaguje panicznie. A przecież wystarczyłoby przed zakupem poradzić się doświadczonych osób, do których mamy zaufanie. Nie chciałbym dyskwalifikować szukania pomocy na forach dyskusyjnych, ale nie należy bezkrytycznie ufać radom dawanym, nawet w dobrej wierze, przez anonimowych internautów, których całe doświadczenie opiera się niekiedy na posiadaniu kiedyś jednej papugi. To, co okazało się skuteczne w ich przypadku, w innych okolicznościach lub w przypadku innego gatunku może wywrzeć skutek odwrotny do zamierzonego. Niekiedy czytam takie porady i niektórymi jestem wręcz zbulwersowany. Uważam, że tylko, doświadczenie zdobyte poprzez wieloletnie obcowanie z różnymi oswojonymi papugami, pozwala wypracować pewne uogólnione zasady postępowania. Tylko wtedy, w oparciu szczegółową wiedzę na temat konkretnego przypadku, można pokusić się o dawanie rad.
Znam i darzę szacunkiem wielu hodowców mających wieloletnie doświadczenie w hodowli, ale większość z nich nigdy nie oswajała żadnej papugi. To zrozumiałe, bo większość oswojonych do hodowli się nie nadaje. Hodowcy ci są skarbnicą wiedzy w – wydawałoby się pokrewnej, ale w rzeczywistości – zupełnie innej dziedzinie. Pracownicy ogrodów zoologicznych, obcujący na co dzień z ptakami, którymi się opiekują, też robią wszystko, żeby ich nie oswajać, bo celem ogrodów jest hodowla, a także umożliwienie zwiedzającym obserwacji ptasich zachowań typowych dla ich środowiska naturalnego. Podobnie wielu lekarzy weterynarii, od lat zajmujących się leczeniem ptaków, nie posiada zbyt bogatej wiedzy o zachowaniach swoich pacjentów.
Rady fachowców, jak postępować w skomplikowanych przypadkach są zawsze cenne. Ale przecież jeśli dokonamy właściwego wyboru, nie będziemy musieli z nich korzystać. Już w momencie, kiedy papuga trafia pod naszą opiekę, powinna posiadać takie cechy, które będą umożliwiały w przyszłości wzajemną koegzystencję. A więc, nie komplikujmy sobie (i ptakowi) życia i jeśli naszym zamiarem jest posiadanie papugi do towarzystwa, wybierajmy ptaki w wieku najbardziej odpowiednim do oswojenia lub najlepiej ręcznie wykarmione.
Przed zakupem należy ustalić, w jakich porach roku są dostępne samodzielne już pisklęta interesujących nas gatunków. Przeczytaj artykuł: “Matematyka a zakup papugi“. Można też zamówić ptaka wykarmionego ręcznie. W dobrych sklepach zoologicznych pracują osoby z doświadczeniem, które doradzą przy wyborze. W oparciu o dane o przyszłym opiekunie, jego warunkach lokalowych, trybie życia czy, wreszcie, zasobności portfela, pozwolą dokonać możliwie najbardziej trafnego wyboru. To pozwoli uniknąć rozczarowań. Zupełnie inna powinna być przecież papuga dla samotnej, starszej osoby niż dla pracującej rodziny z trójką małych dzieci. Omijajmy sklepy zoologiczne, w których pracuje przypadkowy i bez odpowiedniej wiedzy personel, zmieniający się co dwa tygodnie.
Zdaję sobie sprawę, że obecny sposób komunikowania się, szczególnie ludzi młodych, odbywa się głównie przez internet. Ale nie można uczciwie odpowiedzieć na e-mail o treści: „jaką papugę mam kupić, aby była cicha, łagodna i nauczyła się mówić?” Jeśli ktoś w odpowiedzi poda wam konkretny gatunek, to nie jest to rzetelne.
Przeczytaj artykuł “Wybór papugi – gatunek to nie wszystko” lub obejrzyj film: “Wybór papugi – gatunek to nie wszystko”:
Ze swojego doświadczenia wiem, że, aby doradzić, nic nie zastąpi rozmowy. Czasem poznanie szczegółów, które dla przyszłego opiekuna papugi wydają się bez znaczenia, pozwalają widzieć sprawę w zupełnie innym świetle. Pamiętam, jak niedawno odradzałem zakupu żako, ponieważ w mailu napisano mi, że małżonkowie z dziećmi przebywają całe dnie poza domem i wracają do domu dopiero późnym popołudniem. Dopiero w trakcie późniejszej rozmowy okazało się, że przez cały dzień w mieszkaniu przebywa również babcia, która z przyjemnością zajmie się papugą. A to zupełnie zmienia postać rzeczy. Aby uniknąć podobnych niedomówień, doradzając w sprawie wyboru ptaka, w SKLEPIE Z PAPUGAMI zawsze sugerujemy naszym klientom bezpośrednią rozmowę.
Kończąc, ponawiam apel: nie uczmy się na własnych błędach, bo cierpią na tym również zwierzęta. Bądźmy mądrzy przed, a nie po szkodzie.
A jakich jeszcze papug lepiej nie kupować, zobacz w filmie “Wybór papugi – jakich papug nie kupować”: